Nie ma Wielkiego Postu bez dźwigania krzyża. Cierpienie może być
darem Bożym, nałożonym na ramiona krzyżem przez samego Pana
Boga. Bóg często przeprowadza nas przez trudną drogę doświadczeń,
cierpień, upokorzeń, pokus – nie po to, aby nas zniszczyć, ale by
wydobyć to, co najlepsze.
Post jest po to, by uświadomić sobie, że mamy z radością powrócić do Pana Boga, żeby śmierć nie obróciła nas tylko w proch.
Cóż to za uczeń Jezusa, który nie przeszedł drogi krzyżowej? Objąć
krzyż – to już dużo, ale jeszcze za mało. Dźwigać krzyż – to dużo, ale
jeszcze nie wszystko. Bóg nie skraca drogi krzyżowej – trzeba do
końca wytrwać w powołaniu.
Ks. Jan Twardowski
WIELKI POST 2022 roku