Prymas Tysiąclecia Kardynał Stefan Wyszyński, Sługa Boży uczy:

Bądźcie odpowiedzialni za ład społeczny i moralny, ład myśli i uczuć, odpowiedzialni za przyjęte na siebie obowiązki, za miejsce, jakie zajmujecie w ojczyźnie, w narodzie,  w państwie, w życiu zawodowym. Tą drogą idzie się do wielkości. A narodowi potrzeba wielkości. Nie myślcie, że naród może wypełnić swoje zadanie tylko z pomocą ludzi bez wyrazu, którzy żyją byle jak, aby przeżyć, aby jakoś się odkuć, aby wykręcić się tanim kosztem (…) Łatwizna życiowa jest największym wrogiem współczesnej Polski.

Jeśli umiesz patrzeć w przyszłość – a my jesteśmy narodem ambitnym, który nie chce umierać! – musisz sobie postawić wielkie wymagania. Musisz wychowywać się w duchu ofiary  i do ofiar się uzdalniać. Może bowiem przyjść taka chwila,    w której tylko ofiarą będzie można zagwarantować wolność naszej ojczyźnie!

Czy chcesz Polski bez wiary w Boga i ludzi, a więc bez ideałów, bez porywów i wzlotów, bez zdolności do poświęcenia i ofiary? (…) Wiara i poświęcenie są potrzebne nie tylko na froncie wojennym, ale także na froncie pracy, obowiązku, zawodu, nauki, codziennego trudu i wysiłku. Wszędzie potrzebna jest wiara żywych ludzi w Boga Żywego.

KAŻDA RZECZ WIELKA MUSI KOSZTOWAĆ I MUSI BYĆ TRUDNA.TYLKO RZECZY MAŁE I LICHE SĄ ŁATWE.

MUSICIE MIEĆ W SOBIE COŚ Z ORŁÓW, SERCE ORLE I WZROK ORLI KU PRZYSZŁOŚCI. ORŁY TO WOLNE PTAKI, BO SZYBUJĄ WYSOKO (…) STAĆ WAS NA WIELE. WYSOKA JEST GODNOŚĆ CZŁOWIEKA. CZŁOWIEK PRZERASTA WSZYSTKO PRÓCZ BOGA. STAWIAMY WAM DUŻE WYMAGANIA.

MUSICIE MIEĆ W SOBIE COŚ Z ORŁÓW

Post navigation