O Ty, której obraz widać w każdej polskiej chacie

I w kościele i w sklepiku i w pysznej komnacie

W ręku tego, co umiera, nad kołyską dzieci,

I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci.

Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,

W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy.

Która widzisz z nas każdego cudnymi oczami,

Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami!

I weź wszystkich, którzy cierpiąc patrzą w Twoją stronę,

Matko Boska Częstochowska, pod Twoją obronę.

Niechaj druty się rozluźnią, niechaj mury pękną,

Ponad Polską, błogosławiąc, podnieś rękę piękną.

I od Twego łez pełnego, Królowo, spojrzenia

Niech ostatnia kaźń się wstrzyma, otworzą więzienia.

Niech się znajdą ci, co z dala rozdzieleni giną,

Matko Boska Częstochowska, za Twoją przyczyną.

I Tyś była też mieczami pogańskimi ranną

A wciąż świecisz ponad nami, Przenajświętsza Panno.

I wstajemy wciąż z popiołów, z pożarów, co płoną,

I Ty wszystkich nas powrócisz na Ojczyzny łono.

 ( Jan Lechoń, fragmenty wiersza Matka Boska Częstochowska 1942 )

TYŚ NASZĄ HETMANKĄ

Post navigation